Ja, uczeń Publicznej Szkoły Podstawowej w Dąbrówce Warszawskiej ślubuję…

Jeden z ważnych momentów w życiu Publicznej Szkoły Podstawowej w Dąbrówce Warszawskiej już za nami. Pierwszaki złożyli uroczyste ślubowanie.

Z całą odpowiedzialnością można rzec, że dzień 11 października 2013 r. to najdostojniejszy i najbardziej radosny dzień wśród wszystkich innych dni roku szkolnego. Cóż bardziej może cieszyć jak przyjęcie do braci uczniowskiej pierwszoklasistów i złożenie ślubowania.
Pierwszoklasiści ubrani w stroje galowe niecierpliwie oczekiwali na najważniejszy moment uroczystości – pasowanie na ucznia. Najpierw jednak musieli zaprezentować program artystyczny. Trema była ogromna, ale wszystko wypadło wspaniale. Wreszcie nadszedł czas na najważniejszy punkt uroczystości –  ślubowanie.  Następnie dyrektor szkoły Janusz Kowalczyk dokonał symbolicznego pasowania na ucznia. „Pasuję Cię na ucznia” – mówił, dotykając wielkim ołówkiem – jak czarodziejską różdżką ramion swoich podopiecznych. I tak uczniowie klasy I zostali przyjęci do braci uczniowskiej.

Na zakończenie tego ważnego dnia pierwszaków głos zabrał wójta gminy Dariusz Myśliwiec, który pogratulował im wspaniałego występu oraz przyjęcia do grona społeczności szkolnej. Następnie wręczył każdemu pierwszakowi słodki upominek.

Ten dzień był bardzo miły i pełen niezapomnianych wrażeń. Pyszny poczęstunek przygotowany przez rodziców osłodził pierwszakom ten świąteczny dzień.

Życzymy wszystkim pierwszoklasistom, by każdy dzień w szkole dostarczał im wspaniałych przygód z nauką oraz radosnych chwil w towarzystwie kolegów, koleżanek i pracowników szkoły.

Był to również szczególny dzień podziękowań dla nauczycieli oraz pracowników oświaty z okazji przypadającego w poniedziałek Dnia Edukacji Narodowej potocznie zwany Dniem Nauczyciela. Uczniowie klas starszych przygotowały krótki występ artystyczny z życzeniami skierowanymi do grona pedagogicznego. Każdy z nauczyciel oraz pracowników obsługi z okazji swojego święta otrzymali ręcznie robione przez uczniów papierowe kwiaty.

Do góry